Camryn Harcane Admin
Rasa: : 27 Choroby(tak/nie): : 06/05/2017
| Temat: Camryn Harcane Sob Maj 06, 2017 4:59 pm | |
| The boys, the girls, they all like Carmen She gives them butterflies, bats her cartoon eyes She laughs like God, her mind's like a diamond Audiotune lies, she's still shinin' Like lightning, white lightning
Imię: Camryn
Pseudonim: Mahidevran, Cam
Nazwisko: Harcane
Wiek: 631 (podaje,że 20)
Rasa: Czarownica
Charakter: Dziewczyna ma dualny charakter. Jest kompletną pracoholiczką, która uczy się w nadmiarze i chce osiągnąć w życiu naukowy sukces. Na wszystko pracowała w życiu. Można polegać na niej w wielu rzeczach. Zawsze dotrzymuje słowa, nie trzeba prosić ją o coś dwa razy. To perfekcjonistka, wszystko musi być idealne. Spalony obiad? Zrobi nowy i to o wiele lepszy. Jest osóbką z włoskim temperamentem, ale potrafi się ogarnąć w odpowiednim momencie. Jest inteligentna, sprytna i przebiegła- ze wszystkiego wyjdzie słownie lub czynami. Umie żartować z siebie, naprawdę charakteryzuje ją dystans. Boi się ciasnych pomieszczeń, jest zbyt pamiętliwa. Umie przyznać rację, chociaż robi to z trudem-w środku. Kiedy się denerwuje, to tupie gniewnie nogą-albo mruży oczy. Wygląda w tedy całkiem zabawnie. Chciałaby umieć wiele rzeczy, ale nie jest do wielu zwyczajnie stworzona. Zdarzy jej się niestety przeklinać, ale nie robi tego co drugie słowo. Ma bardzo charakterystyczny brytyjski akcent, co może wydawać się być zabawne.wielbia motoryzację-ale nie współczesną. Najchętniej do końca życia jeździłaby po świecie w Chevrolecie Impali z sześćdziesiątego dziewiątego. Nikt nie wie, że lunatykuje, co należy do jej największych sekretów. Nie wie, czy potrafiłaby oddać życie za kogoś,nie jest chyba na tyle odważna. Nie jest hipokrytką czy arogantką. Jest raczej miła i sympatyczna, ale nie przesłodzona.
Historia/Inne Urodziła się w Imperium Osmańskim-około roku 1346. Jej mama była wysoko urodzoną szlachcianką,lecz nie czarownicą. Urodzona dziewczynka została nazwana Tuhran. Ojciec ją uznał tylko ze względu na miłość do pięknej kobiety, jej matki. Przez osiemnaście lat nie wyszła za mąż, co było dziwne-rodzice nie chcieli bowiem jej wydać. W tym okresie odkryła swoje umiejętności, a pomógł jej w tym Ibrahim-jeden z zalotników, również czarownik. Szkoliła się pod jego okiem, ale uciekła od rodziców. Była na tyle sprytna,aby bezproblemowo udać się do Niemiec, gdzie panowała czarna śmierć. Używając swoich umiejętności postanowiła leczyć chorych. Gdy epidemia ustała, chciała spróbować czegoś nowego. Postanowiła więc zostać zwyczajną burdel-mamą. Zajęcie przynosiło jej duże dochody-no cóż, jej dziewczęta w końcu były śliczne. Niektóre porywała z dobrych domów-ale najczęściej dziewice. W końcu szły po najwyższych cenach. Robiła to prawie dwadzieścia lat-ale problem był taki, że ciągle miała młody wygląd. A to wzbudzało podejrzenia. Udała się więc do Anglii. Tam podała się za bogatą,walijską sierotę z dobrego rodu, która szukała męża. No i znalazła-również bogatego, młodego lorda. Wtedy-ku zgrozie-odkryła, że jest nielicznym przypadkiem czarownic, które mogły mieć potomstwo. Oczywiście, kontrolowała to na swój sposób-nie chciała mieć dzieci, John nie był odpowiednim mężczyzną. Żyła z nim dwanaście lat-aż zmarł. Wtedy wzięła cały majątek i podróżowała po całej wyspie, aż w końcu w 1388 wróciła do zajmowania się prostytutkami. Miała w tym w końcu doświadczenie, a udawanie wysoko urodzonej damy było jej nie na rękę, nie lubiła tego. Szkocję opuściła ostatecznie w 1420, wędrując do Francji,gdzie żyło jej się w miarę dobrze. Później została damą dworu samej Marii Andegaweńskiej, żony króla Karola VII Walezjusza. Tam była bardzo szanowana i lubiana-przybyła jako szesnastoletnia Marie-Jeanne z Calais. Królowa bardzo ją lubiła, wręcz traktowała jak przyjaciółkę. W 1449 roku była zmuszona upozorować własną śmierć ze względu na swój wygląd i prawdziwy wiek-a zrobiła to bardzo niechętnie. Kolejnym jej miejscem spoczynku została Polska. Tam spędziła prawie pięćdziesiąt lat, czyli najdłużej. Nikt o nic jej nie pytał, nigdzie nie grzała stale miejsca. Było to dla niej naprawdę zbawienne. Gdy opuszczała Polskę, kolejnym jej celem zostały Węgry. Tam przesiedziała najkrócej,bo tylko dziesięć lat-w 1509 wyjechała do rodzinnych stron, Imperium Osmańskiego. Miała teraz wyższy cel-wyjść za sułtana. I udało jej się to dopiero w 1512. Sulejman nazywał ją piękną, ale czuła,że nigdy jej nie kochał, ale ona go jak najbardziej. Dlatego powiła piątkę dzieci specjalnie dla niego, ale najbardziej zależało jej na kochanym Mustafie. Wszystko byłoby idealnie,gdyby nie Roksalona-a późniejsza Hurrem. To ją sułtan kochał najmocniej, czego nigdy nie potrafiła zrozumieć. Mahidevran-bo takie imię przyjęła-bardzo chciała się jej pozbyć, dlatego spiskowała z różnymi czarownikami, ale nigdy nie miała tyle odwagi,by odebrać ją Sulejmanowi, którego traktowała jak drogiego przyjaciela. Mimo konkurencji, starała się żyć jak dawniej, a nie w cieniu zwykłej niewolnicy. Gdy ta jednak urodziła syna, Mahidevran czuła się zagrożona. Pozbawił on Mustafę tytułu jedynego syna. Gdy razem wyjechali do Manisy, a później Amasayi...Miało być lepiej. Niestety, jej syna zabito, a ona nie mogła tego przetrawić. Tylko do niego pałała tak ogromną miłością matczyną, droższą niż całe złoto świata razem wzięte. Przez kolejne sto lat była w żałobie. Mieszkała na południowych krańcach Imperium. Czuła się tam jak w domu, ale w końcu, w 1653 wyjechała, tym razem do Rosji. Tam znów została damą dworu, Kateriną Mozorową. To tam właśnie pisała wszystkie swoje księgi magiczne i szkoliła się nadal w magii. Były to jedne z piękniejszych chwil w jej życiu, myślała nawet, że Rosja zostanie jej drugim domem, ale tak się nie stało. Wkrótce musiała uciekać na Syberię, gdyż jedną z jej ksiąg znaleziono i spalono, a później posądzono o pakty z diabłem. Syberia była zimna i okrutna-ale to starsze małżeństwo udzieliło jej schronienia. Mimo tak złych warunków nie opuściła jej szybko,bo dopiero w 1710. Powędrowała do Stanów Zjednoczonych-tam była najdłużej, bo do 1840. Znalazła męża, przez ten krótki czas była naprawdę szczęśliwa. Stany były czymś, czego szukała od dawna-wolnością. Następnym celem kobiety była wyspa Księcia Edwarda w Kanadzie, którą również polubiła-wiejskie życie było dla niej w tamtym okresie stworzone. Kolejne czterdzieści lat minęło, a ona dalej tam tkwiła. Nikt o nic nie pytał, nie podejrzewał-bowiem raz mieszkała gdzie indziej, raz gdzie indziej, skutecznie się maskując. Odjechała ze smutkiem w sercu dopiero w 1901. No i tak, wtedy to były już u niej czasy w słonecznej Italii. Uwielbiała Włochów, najdłużej siedziała na Sycylii. W 1921 zmieniła miejsce zamieszkania na uroczą Wenecję. Jednakże, po wybuchu II wojny w 1939 udała się do Wielkiej Brytanii,pracując w konspiracji. Gdyby nie dyskryminacja płciowa, mogłaby być nawet oficerem! Na jednej z bitew w 1943 ją postrzelono, wtedy udała się znów do Włoch. Przesiedziała tam do 1968, porzucając ukochanego mężczyznę i dziecko, które mu urodziła. Gdy jednak odwiedziła ich rok później, ono zmarło. Nie miała wtedy żalu-dobrze się stało. W końcu nie powinna mieć dzieci jako czarownica, a jednak mogła. Była to zaleta,ale wtedy jeszcze tak o tym nie sądziła. Mustafa wciąż siedział jej w głowie,nikt nie mógł go zastąpić. Aż nadeszły wesołe lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte w Nowym Jorku-po tych wszystkich narkotykach, alkoholu,zapominała o swoim synu. No i świetnie,wyzwoliła się z pędów przeszłości. W dwutysięcznym roku pojechała do Los Angeles, gdzie była kwiaciarką, a pięć lat później ratowniczką w Malibu. Przez kolejne dziesięć podróżowała po całych Stanach, by w końcu przyjechać i zostać w Toronto,w Kanadzie.
Umiejętności postaci:
Walka wręcz: Zaawansowany
Walka bronią białą/palną(sztylety,łuk): Średniozaawansowany
Logiczne myślenie: Zaawansowany
Panowanie nad gniewem: Średni
Panowanie nad mocą: Ekspert
Zdolności manualne: Nieznany
Orientacja w terenie: Podstawowy
Sprawność fizyczna: Dobra
Sprawność mentalna: Wyśmienita
Data urodzenia: 19.04.1346
Zwierzęce części ciała: Wilcze pazury,ukrywa je
Umiejętności wrodzone: ~Cyrokineza ~Potrafi wróżyć
Ekwipunek: Bransoletka w postaci węża,trochę gotówki,notatnik,klucze do mieszkania
Stan Cywilny: Panna
Znaki szczególne: Brak
Ciekawostki: ~Jej dwie moce są dla siebie przeciwieństwami,było jej bardzo ciężko je opanować ~Uwielbia kuchnie włoską Nigdy po ucieczce z Imperium nie używała imienia Tuhran ~Lubi oglądać siatkówkę ~Mimo tego,że dużo już przeżyła uważa,iż wszystko przed nią ~Na swoim ramieniu ma bransoletę w kształcie węża,którą zaklęła i czasem robi z niego broń ~Mieszka sama ~Nie lubi zbytnio kwiatów, nie ma do nich serca ~Wszystkie jej księgi są dobrze ukryte ~Umie mówić najlepiej po łacinie,włosku,angielsku,turecku ~Jest dość przezorna ~I przesądna ~Rzadko kiedy panikuje ~Jej specjalnością są eliksiry ~Uwielbia burzową pogodę ~Często można spotkać ją na nocnych spacerach Piosenka pasująca do postaci: Lana del Rey - Carmen - https://www.youtube.com/watch?v=J7MqCoW7ZuE
| |
|